Nie wiem od czego zacząć ale temat mnie męczy od dłuższego czasu i chce się podzielić pewnymi przemyśleniami odnośnie tej całej nagości, publikowania nagich/ półnagich zdjęć w internecie, postrzegania takich fotek przez innych i komentarzy pod fotografiami. Tak, tak na zdjęciach to ja.
Zacznę może od przytoczenia pewnej historyjki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentarze zachęcają mnie do dalszego blogowania. Miło mi się je czyta. Piszcie, wyrażajcie opinie, zadawajcie pytania. :)